“Musicie od siebie wymagać,
nawet gdyby inni od was nie wymagali”
Jan Paweł II
Chyba nie ma osoby w Polsce i na świecie, która nie wiedziałaby kim był Jan Paweł II. Gdy papież
umarł miałam zaledwie 3 lata, więc niewiele pamiętam z tamtego okresu, jednakże moi rodzice bardzo
dużo mówili o Ojcu Świętym, chcąc tym samym jak najlepiej przybliżyć mi Jego osobę. Mama zawsze
mówiła, że Jan Paweł II kochał wszystkich na całym świecie jednakowo, jednakże najlepszy język znalazł
z młodzieżą. Garnął do młodych, bo czuł się cały czas młody duchem. Słowa, które kierował do nich
dodawały otuchy, niektórzy twierdzili, że był podobny do Jezusa w miłości i mądrości. Właśnie dlatego
tak bardzo fascynował młodzież. Wszystkie spotkania z młodymi ludźmi stawały się bardzo radosnym i
wyczekiwanym świętem. Młodzież wiedziała, że Ojciec Święty ich kocha, wynikało to z Jego uśmiechu i
czasu, który im poświęcał. Papież nauczał ich przede wszystkim o miłości, z której wszystko wypływa.
Pragnął, aby miłość była piękna i czysta, pozbawiona egoizmu, by nigdy nie była wykorzystaniem drugiej
połówki. Nasz ukochany Ojciec Święty uczył młodzież solidnego wykonywania powierzonych zadań i
obowiązków, stawiania słusznych celów oraz wystrzegania się zła. Wielokrotnie nauczał, iż młodość to
najlepszy czas na naukę miłości, na wzrastanie i dojrzewanie z Bogiem. Mówił, że młodzieży jest
nadzieja, ponieważ należą do przyszłości, a zarazem przyszłość do młodzieży należy. W 1984 roku na
placu św. Piotra w Watykanie, podczas obchodów Jubileuszu Odkupienia, odbyło się międzynarodowe
spotkanie młodzieży z papieżem Janem Pawłem II. Ojciec Święty wręczył wtedy młodzieży krzyż i
powiedział: “ponieście ten krzyż przez wszystkie kontynenty świata”. Krzyż ten znany jest dziś jako
Krzyż Światowych Dni Młodzieży. Rozpoczęła się przygoda szukania Jezusa. Papież włączył się w tę
przygodę wędrowania wraz z młodymi po kontynentach. Gdy Organizacja Narodów Zjednoczonych
ogłosiła rok 1985 Międzynarodowym Rokiem Młodzieży, Ojciec Święty postanowił, żeby również
Kościół katolicki przygotował jakąś propozycję dla młodych ludzi. W tym roku Jan Paweł II oficjalnie
ogłosił ustanowienie Światowych Dni Młodzieży. Ich celem jest ukierunkowanie młodzieży na bardzo
konkretne zadania życiowe. Z każdym Światowym Dniem Młodzieży związane jest orędzie Ojca
Świętego.
Wcielajmy w życie Jego naukę, a w sercach nośmy jego wielką miłość do Chrystusa, do Matki Bożej, do
każdego człowieka na świecie.
Paulina Pyzik kl. II TH
,,Szukałem Was, teraz Wy do mnie przychodzicie” – Jan Paweł II szukał ich, a oni przychodzili do niego. Młodzież, to dla niej Papież Polak był przyjacielem.
Jan Paweł II
Jan Paweł II wychodził nam naprzeciw. Podróżował do miast, w których żyliśmy. Chciał spotkać się z każdym z nas. Ogromną rolę w życiu papieża odgrywali młodzi ludzie. To w nich Ojciec Święty pokładał swoje nadzieje.
31 marca 1985r.
Był to rok nazwany Międzynarodowym Rokiem Młodzieży, Jan Paweł II napisał list apostolski na temat roli młodości, jako okresu szczególnego kształtowania drogi życia.
20 grudnia tego samego roku zapoczątkował tradycję Światowych Dni Młodzieży.
Diecezjalne Dni Młodzieży
Co roku w każdej diecezji w Niedzielę Palmową, gdy młodzi ludzie spotykają się ze swoimi biskupami. Na poziomie diecezjalnym uroczystości. Jako że uroczystości te zazwyczaj obchodzone są podczas Niedzieli Palmowej, prawie zawsze zawierają Mszę Niedzieli Męki Pańskiej – pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Muzyka, modlitwa, możliwość spowiedzi oraz adoracja Najświętszego Sakramentu, mogą także być częścią uroczystości.
Jan Paweł II w liście do Młodych Całego Świata z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży, napisał: „Kościół przywiązuje szczególną wagę do okresu młodości jako kluczowego etapu życia każdego człowieka. Wy, Młodzi, jesteście właśnie tą młodością: młodością narodów i społeczeństw, młodością każdej rodziny i całej ludzkości – również młodością Kościoła. Wszyscy patrzymy w Waszym kierunku, gdyż przez Was stale niejako na nowo stajemy się młodzi. Tak więc Wasza młodość nie jest tylko Waszą własnością osobistą – należy ona do całokształtu tej drogi, jaką przebywa każdy człowiek w swym życiowym itinerarium, a zarazem jest jakimś szczególnym dobrem wszystkich. Jest dobrem samego człowieczeństwa…”.
Słowa Papieża Jana Pawła II do młodzieży
,,Nie lękajcie się waszej młodości i waszych głębokich pragnień szczęścia, prawdy, piękna i trwałej miłości!”
,,Słuchajcie Jezusa, idźcie za Jego słowem i zaufajcie Mu. Uczcie się mówić „tak” Chrystusowi w każdej okoliczności waszego życia.”
,,Młodzi, nie lękajcie się świętości. Wzbijcie się na wysokie szczyty, bądźcie pośród tych, którzy pragną osiągnąć cele godne synów Bożych. Uwielbiajcie Boga waszym życiem!”
Miłość Jana Pawła II, jaką kierował się w kontaktach z młodymi ludźmi, została odpłacona mu przez młodzież w ostatnich dniach jego życia. Plac św. Piotra w Watykanie w chwili jego śmierci był zapełniony dziesiątkami tysięcy młodzieży, która przyszła pożegnać Ojca i Przyjaciela. Staram się poznawać go, czytając o nim, o jego dobroci.
Maria Kmieć kl. II TH
Jan Paweł II i młodzież
Gdy w roku 1984 Jan Paweł II po raz pierwszy zdecydował się zorganizować Dzień Młodzieży, wielu uważało, że współczesna zlaicyzowana młodzież nie zechce go słuchać. Jeszcze na początku lat 90. zachodnia prasa pisała, że papież zaraża młodzież swym konserwatyzmem. Zauważono jednak dziwną prawidłowość – im Papież starszy, bardziej chory, tym więcej młodzieży przychodzi na spotkania z nim. I tak: Manila – 4 miliony uczestników, Paryż – milion, liczono na 500 tysięcy!!! i Rzym – 2 miliony 200 tysięcy ,najliczniejsze zgromadzenie w historii miasta. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że dialog Papieża z młodym pokoleniem odnosił sukces.
Tłumne stawianie się na zaproszenie Papieża od lat zajmuje psychologów i socjologów. Zmusza ich do odpowiedzi na pytanie, kim tak naprawdę jest młodzież z pokolenia wychowanego na kulturze obrazkowej, komputerach i pismach propagujących luz moralny. Dlaczego mając do wyboru prostego i wygodnego życia, wielu z nich wybiera trudy pielgrzymowania? Zachodni komentatorzy nazwali ich „ papa- boys” – pokolenie pontyfikatu. Zdaniem socjologa z PAN-u, profesora Edmunda Wnuka – Lipińskiego, Papież „porządkuje młodym ludziom w głowach, pomaga stworzyć właściwe proporcje między rzeczami ważnymi i mniej ważnymi”. Ojciec Adam Schuldz uważa: „ Wartości świata , między innymi konsumpcjonizm, liberalizm, permisywizm, nie satysfakcjonują młodych. W sposób nie zrozumiały dla wielu sceptyków młodzi szukają bardzo głębokich wartości duchowych (…) Papież wyczuł u młodzieży głębokie pragnienie spotkania Boga i pomaga jej żyć w zgodności w Ewangelią” dominikanin ojciec Jan Góra komentował : „Papież jest ojcem i stawia wymagania. Nie jest dla nich kumplem, panem z telewizji, który klepie po ramieniu”.
Papież dostrzegał, że choć miłość jest okresem pięknym, to nie jest okresem beztroskim. (…) młodość oznacza projekt całego życia, projekt zbudowany wedle kryterium sensu i wartości, nieodzowne jest również w młodości pytanie o kres”. Dlatego tak ważne jest, by właśnie wtedy zbudował się w człowieku szkielet mocnych zasad moralnych, który pozwoli mu być „ człowiekiem sumienia”.
Receptą na stworzenie tego kręgosłupa jest modlitwa. „Módlcie się i uczcie się modlitwy. Otwierajcie wasze serca i wasze sumienia przed tym, który was zna lepiej, niż Wy znacie sami siebie” – nauczał Papież. Receptą jest także trud i wysiłek fizyczny, uprawianie sportów, dzięki którym „(…) człowiek doznaje radości panowania nad sobą oraz pokonywania przeszkód i oporów”. Nowy, silny wewnętrznie człowiek, o dobrze zaprojektowanych życiowych celach jest potrzeby światu do budowania nowej cywilizacji. Budujcie cywilizację miłości – apelował do młodych zgromadzonych na wieczornym spotkaniu w 1987 r. W Buenos Aires. – Wykazujcie odwagę w obliczu trudności życiowych i niesprawiedliwości. Zobowiązujcie się do walki o sprawiedliwość, solidarność i pokój na świecie.”
Obserwatorzy zwracają uwagę, że te wymagania moralne są bardzo wysokie. Papież nie ucieka od trudnych tematów: antykoncepcji, życia seksualnego przed małżeństwem, aborcji, eutanazji. Nie boi się braku akceptacji- ku zdumieniu sceptyków – jego nieustępliwe stanowisko akceptuję zyskuję. Tak było podczas spotkania w Denver, kiedy potrzebę obrony życia akcentował szczególnie mocno. Kategorycznie sprzeciwiał się uznaniu aborcji i eutanazji za dopuszczalne formy rozwiązywania problemów osobistych i społecznych. Pytał dramatycznie: „ Z jakiej za to przyczyny sumienia młodych nie buntują się przeciwko temu (…) Dlaczego tak wielu milczy wobec postaw i zachowań, które obrażają ludzką godność i zniekształcają w nas Boży obraz!”. Apelował : „Młodzieży, (…) nie zagłuszaj swego sumienia!”. W rozważaniu podczas wieczornego spotkania na Monte del Gozo w Santiago de Compostella zapytał „ Czy jesteście gotowi strzec życia ludzkiego z największą troską, we wszystkich okolicznościach, nawet najtrudniejszych? Czy jesteście gotowi (…) żyć miłością i bronić jej poprzez nierozerwalne małżeństwo, dbać o trwałość rodziny, która sprzyja harmonijnemu wychowaniu dzieci pod osłoną wzajemnej dopełniającej się miłości ojcowskiej i macierzyńskiej? Oto chrześcijańskie świadectwo, którego świat oczekuje od większości z was”.
Papież mówił też młodym o tym, że każdy człowiek ma swoje miejsce w Kościele, swoje powołanie. Ale by je odkryć, trzeba wysiłku, trudu, w którym „rozwija się i rośnie(…) człowieczeństwo”. W orędziu na VII Światowy Dzień Młodzieży w 1992r. Zauważył: „W chrześcijańskim powołaniu mieści się bowiem misja(…) Polega ona na ukazywaniu obecności Chrystusa we własnym życiu, w pełnieniu codziennych obowiązków i podejmowaniu konkretnych decyzji zgodnie z Ewangelią”. Papież zwracał uwagę na to, że młodzież jest powołana do ewangelizacji przede wszystkim w środowiskach swoich rówieśników. „Nie czas wstydzić się Ewangelii, czas głosić ją „na dachach”. Porzućcie bez lęku wygodne życie, aby podjąć wyzwanie głoszenia Chrystusa we współczesnej metropolii” – zachęcał w Denver.
Podczas spotkania w Tor Vegata Papież zainscenizował wymowną scenę: Odłożył laskę i poszedł przez symboliczną bramę wsparty na ramionach młodych ludzi. Tak postanowił wprowadzić świat w XXI wiek.
Klaudia Kozioł kl. II th