Mamy mu za co dziękować!
Jan Paweł II: “Polska jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż cierpi.
Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej”.
Westerplatte, rok 1987
Czy Bogu można powiedzieć NIE?
Kraków 10.06.1979 r.
Fragmenty homilii wygłoszonej w Warszawie w 1991r. przez Jan Pawła II na zakończenie IV Pielgrzymki do Polski.
Jan Paweł II o pracy
Jan Paweł II o miłości i prawdzie
Jan Paweł II do młodych
Ojciec Święty Jan Paweł II był zawsze blisko młodych ludzi. Szukał ich, wychodził im naprzeciw, spotykał się z nimi na różnych kontynentach świata, także na Światowych Dniach Młodzieży. Kochał bardzo młodzież. Zawierzał ją Matce Bożej. Modlił się z całego swego serca za młodzież. Zależało mu na młodych. Wierzył w nich i ufał im, mawiał, że każdy z nich jest Jego wielką nadzieją, ale także nadzieją Kościoła i świata. Jako przewodnik i opiekun młodzieży wskazywał jej drogę do Boga, pokazywał prawdziwy sens życia z Chrystusem i z Jego naukami.
Papież nauczał młodzież przede wszystkim o miłości, z której wszystko inne wypływa, która jest źródłem wszystkiego. Mówił: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa”.
Ojciec Święty pragnął, aby miłość była piękna i czysta, pozbawiona egoizmu, by nigdy nie była wykorzystaniem drugiej połówki. Miłość musi iść w parze z Dekalogiem i Ośmioma Błogosławieństwami.
Papież powiedział: „Młodzi (…) w głębi serca pragną pięknej i czystej miłości (…). Prawdziwa miłość nie jest mglistym uczuciem, ani ślepą namiętnością (…) Jest patrzeniem na bliźniego nie po to, by się nim posłużyć, ale by mu służyć (…). Kochać drugiego człowieka znaczy chcieć jego dobra bardziej niż własnego, troszczyć się o niego i dzielić z nim wszystkie trudy i radości życia (…), kochać, to znaczy iść razem w tym samym kierunku, ku Bogu, który jest początkiem miłości (…), obierzcie słuszną drogę, którą wskazuje wam Bóg w swoich przykazaniach (…). Ci, którzy praktykują to Boże Prawo (…) i błogosławieństwa (…), często bywają zmuszeni iść pod prąd. Młodzi… Chrystus domaga się od was, byście szli pod prąd (…), abyście byli obrońcami Jego Prawa i abyście przekładali je na konsekwentne postępowanie w codziennym życiu (…). Tylko czyste serce może w pełni kochać Boga (…), może w pełni dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest małżeństwo.”
Papież często wskazywał młodzieży, iż dzisiaj proponuje się tak zwaną „wolną miłość” w „luźnych związkach”. Jest ona wypaczeniem prawdziwej miłości, prowadzącym do rozwiązłości, która przecież nie jest miłością, ani wolnością. Ojciec Święty nauczał: „Nie lękajcie się żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym z Bożym prawem propozycjom. Odwaga wiary, wiele kosztuje, ale wy nie możecie przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! (…). Nie pozwólcie odebrać sobie bogactwa miłości! Chrońcie waszą wierność, wierność waszych przyszłych rodzin, które założycie w miłości Chrystusa”.
Papież Jan Paweł II często podkreślał, iż miłość to wielka odpowiedzialność za drugiego człowieka, to poświęcenie się całym sobą tej osobie, to radość z tego, że możemy coś zrobić dla drugiej połówki, dla innego człowieka. Aby nasze życie było jednym wielkim dobrem i oazą miłości musimy od siebie wymagać. Ojciec Święty mówił o tym w następujący sposób: „Nie lękajcie się Miłości, która stawia człowiekowi wymagania (…). Mówi św. Augustyn: w tym, co się kocha, albo nie czuje się wysiłku, albo kocha się sam wysiłek”.
Nasz ukochany Jan Paweł II uczył młodzież solidnego wykonywania powierzonych zadań, obowiązków, stawiania w życiu słusznych celów, wystrzegania się zła. Powiedział: „Każdy z was młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować”. Wreszcie jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić dla siebie i dla innych (…) „Westerplatte” w naszym młodym życiu może mieć różne oblicza: panowanie w samotności nad swoim ciałem, zachowania czystości z dziewczyną/chłopakiem, unikanie materiałów pornograficznych, takiego patrzenia na kobietę lub mężczyznę, by nie była ona/on obiektem pożądania seksualnego. Może być ona trudem wolności od narkotyków, alkoholu, papierosów, czy sumiennego wypełniania obowiązków, mówienia pięknym językiem wolnym od wulgaryzmów, kłamstw, obmowy (…)”.
Papież Jan Paweł II wielokrotnie nauczał, iż młodość to najlepszy czas na naukę miłości, na wzrastanie i dojrzewanie z Bogiem, przyswajanie wiedzy, głębsze zainteresowanie się jej nowymi dziedzinami, odkrywanie swojego wnętrza, pielęgnowanie wartości, jakie to wnętrze zawiera, ale także dostrzeganie słabości i podejmowanie codziennego trudu walki z nimi, aż do ostatecznego ich przezwyciężenia. Ojciec Święty dotykał tych spraw, gdy mówił do młodzieży: „Przykładajcie się do nauki z wielkim zapałem. Uczcie się poznawać coraz to nowe przedmioty. Wiedza bowiem otwiera horyzonty i sprzyja duchowemu rozwojowi człowieka. Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce się czegoś nauczyć (…). Urok młodości to jest odkrycie świata wewnętrznego, mojego wewnętrznego „ja” (…). Odkrywamy więc siebie: odkrywamy w sobie człowieka wewnętrznego z jego właściwościami, talentami, szlachetnymi pragnieniami, ideałami – ale równocześnie odkrywamy słabości, wady, złe skłonności, egoizm, pychę, zmysłowość. Czujemy doskonale, że o ile pierwsze rysy naszego człowieczeństwa zasługują na to, aby je rozwijać i umacniać – to drugie musimy przezwyciężać, zwalczać, przetwarzać. W ten sposób – w żywym kontakcie z Panem Jezusem, w kontakcie ucznia z Mistrzem – rozpoczyna się i rozwija najwspanialsza działalność człowieka; nosi ona nazwę: praca nad sobą. Praca ta ma na celu kształtowanie samego swego człowieczeństwa; nosi ona nazwę: praca nad sobą. Praca ta ma na celu kształtowanie samego swego człowieczeństwa (…), to ta praca jedynie zmierza do ukształtowania samego człowieka (…), dokonuje się właśnie w młodości (…), nie możesz zrezygnować ze swego wnętrza (…). Praca nad sobą, o której mówię, jest jak najbardziej osobistą współpracą z Jezusem Chrystusem (…) i dlatego wam, młodym, nie wolno stracić z Nim kontaktu (…), bo jeśli by to się stało przestaniecie widzieć, kim jesteście, przestaniecie odczuwać, jakim skarbem jest każdy z was, życie każdego z was, osobowość każdego z was – jedyna, niepowtarzalna”.
Papież Jan Paweł II niejednokrotnie powtarzał młodzieży, iż w trudnym kształtowaniu swojej osobowości, czyli w pracy nad sobą nie jest sama. Zawsze może liczyć na pomoc Boga i Jego nieskończonego Miłosierdzia. Chciał, aby młodzi ludzie byli blisko Chrystusa i Jego nauki, by przyjmowali to wielkie bogactwo i dzielili się nim z ludźmi. Pragnął, aby młodzież wszystko czyniła z Bogiem, żyła zgodnie z Dekalogiem, modliła się oraz rozważała słowo Boże. Dążył do tego, aby młodzież była zawsze pełna miłości, wiary i nadziei, by budowała „cywilizację miłości” w każdym momencie życia. Wskazywał młodzieży sposoby rozwiązywania zaistniałych problemów. Gorąco pragnął, by młodzież podążała za Chrystusem. Papież mówił: „Ku Chrystusowi kierujcie wzrok. Niech będzie obecny w waszych myślach, podczas waszych zabaw i w waszych rozmowach. Z nim winniście zawsze żyć w szczególnej przyjaźni. Pan Jezus chce wam pomagać. Chce być dla was podporą i umacniać w młodzieńczej walce o zdobywanie cnót takich jak: wiara, miłość, uczciwość, szlachetność, czystość, wielkoduszność (…). Wiedzcie, że nie jesteście samotni (…), Chrystus rozumie najtajniejsze pragnienia waszego serca (…). Moi drodzy módlcie się i uczcie się modlitwy, czytajcie i rozważajcie słowo Boże, umacniajcie więź z Chrystusem w sakramencie pokuty i Eucharystii, zgłębiajcie problemy życia (…), w młodzieżowych wspólnotach, zespołach, ruchach, organizacjach kościelnych (…). Drodzy przyjaciele, pozwólcie się porwać Chrystusowi, odpowiedzcie na Jego wezwanie. I idźcie za nim (…). Świat was potrzebuje. Potrzebuje was Kościół. Przyszłość Polski od was zależy, budujcie i umacniajcie na polskiej ziemi „cywilizację miłości”: w życiu osobistym, społecznym, politycznym, w szkołach, w uniwersytetach, parafiach, w ogniskach rodzinnych, które kiedyś utworzycie (…), całą młodzież polską pragnę zawierzyć Matce Najświętszej, Matce Chrystusa, Matce Pięknej Miłości, Królowej Polski”.
Czerpmy z tego skarbca mądrości Ojca Świętego Jana Pawła II. Jego naukę wcielajmy zawsze w życie, a w sercach naszych nośmy Jego wielką miłość do Chrystusa, do Matki Bożej, do każdego człowieka na świecie.
“Światłość świata! Ziemi sól!
Bądźcie dla świata obliczem miłości.
Bądźcie dla ziemi odblaskiem Jego światła”
Czasami warto się zatrzymać. Pandemia i ważne pytania.
Przesłanie Jana Pawła II do Polaków.
“Pamiętajcie”
Wietrzne i wieczne przesłanie Jana Pawła II
Biblioteka szkolna.